146 zawodników i zawodniczek z Austrii, Czech, Polski, Słowacji, Ukrainy i Wielkiej Brytanii wzięło udział w najważniejszych polskich zawodach w konkurencjach alpejskich. W dniach 29-31 stycznia rywalizowali w slalomie gigancie, slalomie i slalomie równoległym w ośrodku PKL Palenica w Szczawnicy.
W pierwszym przejeździe nie do końca mogłam złapać rytm. Drugie ustawienie było nieco bardziej podkręcone, ale jechałyśmy też po fajnym, twardym śniegu. Po tylu przejazdach w niektórych miejscach było trochę nierówno, ale jak na temperaturę, było naprawdę w porządku. W drugim przejeździe wszystko poszło już po mojej myśli
Paweł Pyjas na trasie Palenica I
Po pierwszym przejeździe stwierdziłem, że zrobię wszystko, by w drugim pojechać jak najlepiej potrafię. Były dwa ciężkie miejsca, gdzie można było wpaść w świeży śnieg i zakończyć rywalizację. Dlatego nie dość, że trzeba było pojechać dobrze, to też taktycznie. Palenica jest chyba najbardziej wymagającą trasą w Polsce. Jest w związku z tym dobrym obiektem treningowym przed trudnymi trasami zagranicznymi. Dlatego ją lubię.
Jestem zadowolona, ale i zaskoczona, bo to moja pierwsza wygrana w Mistrzostwach Polski Seniorów. Kluczem do sukcesu było moim zdaniem wytrzymanie tak długiego przejazdu. Palenica jest trudna ze względu na ukształtowanie, ale i swoją długość. Ta trasa daje w kość.
Patrycja Florek - mistrzyni Polski w slalomie
Jestem zadowolony z dwóch dosyć dobrych przejazdów. Z powodu temperatury było bardzo miękko. W pierwszym przejeździe to nie był duży problem, bo miałem dobry numer. W drugim - z racji odwróconej kolejności - trzeba było dopasować się do warunków i nie popełniać błędów.
Michał Michalik podczas rywalizacji w ośrodku PKL Palenica
W finale kobiet zmierzyły się Maja Chyla i Słowaczka Petra Hromcova. Po dwóch przejazdach zwyciężyła reprezentantka Polski, sięgając tym samym po złoty medal Mistrzostw Polski w slalomie równoległym.
W finale mężczyzn zmierzyli się Paweł Pyjas - mistrz Polski w gigancie i Michał Michalik - mistrz Polski w slalomie. Zacięta walka trwała do ostatnich metrów, ostatecznie lepszy okazał się jednak Pyjas.
To były bardzo udane zawody. Wielu zawodników poprawiło swoje życiowe rezultaty. Myślę, że zadowoleni są też nasi goście ze Słowacji, Czech i innych reprezentowanych w Szczawnicy państw. Dzisiaj możemy już powiedzieć, że chcemy poszerzać grupę Juniorów objętych wsparciem szkoleniowym. Myślę, że w ciągu najbliższych tygodni będziemy mogli podzielić się dobrymi wiadomościami na ten temat. W kolejnych latach do tej kategorii wiekowej wchodzić będą zawodnicy i zawodniczki obecnie rywalizujący w Młodzieżowym Pucharze Polski. Widzimy, że młodzi alpejczycy gonią naszych Juniorów, co pokazują choćby ostatnie świetne wyniki w czasie Alpe Cimbra FIS Children Cup. To kapitalnie rokuje na najbliższe lata, kiedy kolejne osoby będą mogły startować w zawodach FIS.
Wsparcie sportu jest częścią misji Grupy PKL, którą realizujemy m.in. poprzez działania prowadzone w ramach programu PolSKI Mistrz i udostępnianie homologowanych tras w naszych ośrodkach na Palenicy w Szczawnicy, Mosornym Groniu w Zawoi i Jaworzynie Krynickiej w Krynicy Zdroju. Palenica I to najtrudniejsza i zarazem najlepsza trasa tego typu w Polsce, która umożliwia rywalizację na najwyższym poziomie. Dziękuję uczestnikom, trenerom i organizatorom Mistrzostw Polski za zapewnienie nam wspaniałych, sportowych emocji. Dziękuję też ekipie ośrodka, która dała z siebie bardzo dużo, żeby tę trasę tak dobrze przygotować.