Bardzo udanie zakończył się niedzielny konkurs Pucharu Świata w Lahti. Nasz reprezentant - Aleksander Zniszczoł - zajął na Salpausselce 3. miejsce, stając po raz pierwszy w karierze indywidualnie na podium PŚ. Triumfował Austriak Jan Hoerl.
Pierwsza seria miała dla Biało-Czerwonych słodko-gorzki posmak. Dzięki 128,5-metrowemu skokowi przez długi czas w konkursie prowadził Aleksander Zniszczoł. Jego osiągnięcie przebił jedynie Jan Hoerl, który skoczył krócej (124 m), lecz w mniej korzystnych warunkach. Pozwoliło mu to na wyprzedzenie 29-latka o 1,5 punktu. Różnice w czołówce były bardzo niewielkie - pierwszego i ósmego zawodnika dzieliły niecałe 4 punkty.
Słabo spisali się pozostali Polacy. W finałowej „30” zabrakło Piotra Żyły (37. miejsce, 117,5 m), Kamila Stocha (37. pozycja, 117 m), Pawła Wąska (42. lokata, 111 m) i Macieja Kota (45. miejsce, 109,5 m).
W drugiej serii dalekimi lotami poza rozmiar skoczni popisali się między innymi Manuel Fettner i Ryoyu Kobayashi, którzy z dalszych miejsc awansowali do ścisłej czołówki zmagań. Trzeci Peter Prevc również przeskoczył punkt HS, wychodząc na prowadzenie przed finałową próbą Aleksandra Zniszczoła.
Polak wytrzymał presję - po 129,5-metrowej próbie wylądował na 2. miejscu, co oznaczało, że po raz pierwszy w karierze stanie na podium w indywidualnym konkursie PŚ. Prowadzenie obronił Jan Hoerl, który zwyciężył po raz drugi tej zimy.
Po weekendzie zakończonym sukcesem, trener polskiej kadry ogłosił skład na turniej Raw Air:
Do pobrania i wykorzystania wypowiedzi audio i wideo trenera Thomasa Thurnbichlera i Aleksandra Zniszczoła po niedzielnym konkursie indywidualnym Pucharu Świata w Lahti. Link do pobrania materiałów: TUTAJ.
W przypadku wykorzystania materiałów prosimy o dodanie informacji: „Źródło: Materiały prasowe PZN”.